czwartek, 29 maja 2008

Boski Bruce

Czyli co można zrobić z jedną tubką czarnego akrylu...w jeden wolny wieczór

Szpiedzy Shoguna


...na spacyrku

Home made...lasagne

Przesyt sztucznościami zmusił mnie w końcu do poczynienia tych drastycznych kroków! To cudo wykonałam dziś, od początku do końca sama...przepraszam...Darro otwarł puszkę z pomidorami...

czwartek, 22 maja 2008

For my girlfriend in Poland


coby smutna nie była-Halynka...przwieza Ci te laczki z Prajmarku!

Paradise foods

Czyli starannie dobrana kompozycja jędrnych, dojrzałych i soczystych owoców przygotowanych dla Ciebie przez sztab ekspertów od spraw żywienia. Przy odrobinie szczęścia-trafisz na zestaw , do którego wkładałam widelczyk:>

środa, 21 maja 2008

poniedziałek, 19 maja 2008

Eltatuś

Czyli najwyrozumialszy z ojców...patologia górą! Tatuś-dobrze się tu prowadzę...:DDDDDD

niedziela, 18 maja 2008

Trofeum tylko dla prawdziwych łowczych!

Podczas poszukiwania krasnali natrafiłam na prawdziwy rarytas- stadko saren i jelonków uwięzionych za kratami vintage shopu...tylko dla prawdziwych łowczych-niczym z puszczy pszczyńsiej:p....buecheheheh

czwartek, 15 maja 2008

Koszulkowiec

Buuuu-pora przypomnieć o mojej kochanej Elmyszuncji, która została w ojczyźnie beze mnie i dalej podejmuje- samotną tym razem walkę z brokułem

Murzin w garnku

jutro...w piątek...będzie zupa z murzyniątek

PROMOCJA

Jean Paul Gaultier-Le Male, 75ml J. P. Gaultier-Le Male, 75litrów

poniedziałek, 5 maja 2008

Baltic Center

W centrum sztuki współczesnej zastaliśmy zmianę ekspozycji-skończyło się więc na fotach z kącika dla dzieci

Pocztówka dla tatusia c.d........

niedziela, 4 maja 2008

Zwirek i Muchomorek

Cudowne...

Dla fanatyków sportu...

Po dzisiejszej wyprawie w miejski busz okazuje się, że i na Wyspach znajdą się ludzie dbający o sylwetkę...takie też muszą być ich krasnale...ogrodowe-bezwzględnie wiotkie i wysportowane. Stąd też wysoka cena za sztukę-8 funtów...to nie to co krasnal z nizin...za funciaka

czwartek, 1 maja 2008

The art works galleries, sausages and egg i niezly b( B)ajer

Wizyta na wernisażu podziałała zbawiennie..głównie na Darra. Do końca wieczoru pozostał w doskonałym humorze ale...bynajmniej nie za sprawą obcowania ze sztuką. Tyle radości wzbudziła w nim osoba genialnego polskiego artysty Tomasz Bajera, który dzień wcześniej zaprosił mnie do wzięcia udziału w jego multimedialnym projekcie-buechehehe. Po wystawie zostałam zaproszona na ekstra lody, które okazały się szejkiem w Makdonaldzie. Ale za to wygrałam tam śniadanie, więc Eldarro jutro z samego rańca biegnie po jego odbiór:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD