wtorek, 9 września 2008

Happy birthday Freddie- 5.09. 2008



Albo raczej wesołych umarlin, bo jak to ktoś kiedyś powiedział- po śmierci urodzin się już nie obchodzi:> A dlaczego 4 dni później?tak długo zastanawiałam się co z tej okazji pokazać...... Endżojjjj

czwartek, 4 września 2008

Nasi tu byli!

Tylko dlaczego napisali i love freddy? Tu mieszkał tylko Freddie...

Im going slightly mad...

Kensington, pod domem Fredka...buuuuuu... Mercury'ego

I po co tam lazła?

Dworzec, Lodon 2007

Nie było miejsca....w pałacu

Elżbietka okazała się mało gościnna i pani musiała spać pod bramą Buckingham....

Trochę większa wiocha...

...czyli Lodon jakiego nie znacie:pppp lub wręcz przeciwnie, buahah, miłych snów

Krowa lodziara

Za jednego funta, najlepsze na świecie lody z Doddington, ok. 4km piechotą, ale za każdym razem było warto:>

Obściskiwacz

I w szkockiej dziczy czai się niebezpieczeństwo.......hihi..................................Eldarro

Zagubiony hajlander, wichrowe wzgórza szkocji

Woolerowskie wełniaki

Czyli moja kolejna pasja, odkryta na wyjeździe, zaraz po fotografowaniu krasnali....foto owczych zadków...heehe....żartowalam

Wooler................................2007

Kontynuując sielskie tematy, nie w sposób zapomnieć...łahahahaha.....Wooler...