Zdjęcia zostały wykonane ukradkiem zza pazuchy- ponieważ zakazano fotografowania, ja jednak polskim zwyczajem, musiałam nie zgodzić się z panującymi zasadami...
Czyli cudna wystawa japońskiego artysty, który w przestrzeniach wielkiej galerii stworzył drewniane domki- scenerię dla swoich uroczych ludków. Uginając nogi, wchodzimy przez malutkie dzrzwi i podglądamy co teraz robią... Jak sam artysta określił- połączenie punk, rock'n'rolla, mangi i amerykańskich kreskówek- dla mnie bomba!